Dziś byłem oddać krew

Witajcie Moi Drodzy!

Dziś byłem oddać krew i tak mnie naszło, aby zwrócić się do Was z apelem, chociaż to słowo chyba nie jest najlepszym. Prośba, również ma się nijak, więc przyjmijmy, że zarzucam temat 😉

Krew ratuje życie i wie o tym każdy, niezależnie od tego jakie ma wykształcenie, zainteresowania, czy status społeczny. Słyszymy o tym od dawna. Medycyna w ostatnich dziesięcioleciach bardzo mocno poszła do przodu. Potrafimy (oczywiście nie mówię tu o sobie, a o ludziach, jako gatunku) przeszczepiać narządy takie jak serce, nerka, wątroba, a nawet płuca i wiele innych. Wszystko to by ratować ludzkie zdrowie i życie. Nie wspominam już o takich drobiazgach, jak endoprotezy, które pozwalają pacjentom zachować nie tylko sprawność ruchową, gwarantując tym samym życie bez bólu. W wielu przypadkach pozwalają również zachować samą kończynę, gdyż poprzez wstawienie sztucznej kości, czy całego stawu unikamy konieczności amputacji.

Jakby tego było mało genialni naukowcy cały czas pracują i z tego co dociera do nas, zwykłych ludzi od czasu do czasu poprzez media, coraz większe sukcesy uzyskują w kwestii tworzenia sztucznych narządów wewnętrznych, jak również hodowaniu w warunkach laboratoryjnych organów, dzięki czemu nie będzie w niedalekiej przyszłości konieczności poszukiwania zgodnego dawcy, aby uratować komuś życie.

Pomimo tych wszystkich rewelacji oraz sukcesów na polu medycyny, transpantologii oraz innych pokrewnych dziedzin nie potrafimy wytworzyć krwi. Z tego właśnie powodu tak ważne jest, abyśmy my, zdrowi dzielili się tym darem z potrzebującymi. Krew oraz jej składniki są również wykorzystywane w wielu przypadkach leczenia ciężkich chorób. Nie będę się rozpisywał na ten temat, gdyż nie mam wiedzy w tym zakresie. Niemniej jednak zainteresowanych tematem odsyłam do źródeł naukowych.

Oddanie krwi nas nie kosztuje nic poza odrobiną czasu, który musimy poświecić na dotarcie do punktu krwiodawstwa. W telegraficznym skrócie opowiem Wam, jak to wygląda, tak by Ci, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości mogli się ich pozbyć.

Na wejściu okazuje się dowód osobisty lub inny dokument tożsamości. Następnie wypełnia ankietę na temat własnego stanu zdrowia. Kolejny krok to wizyta u pielęgniarki, która wykonuje pomiar hemoglobiny. Polega to na pobraniu kropli krwi z palca, co jest całkowicie bezbolesne. Używa się specjalnych jednorazowych nakłuwaczy. Po chwili mamy wynik badania, z którym udajemy się do lekarza. Ten z kolei dokonuje pomiaru ciśnienia krwi, co również jest absolutnie bezbolesne. Podkreślam to specjalnie, dla tych, którzy boją się bólu 🙂 następnie szybkie osłuchanie płuc i jak nie ma żadnych przeciwskazań przechodzimy do punktu pobrań. Wybieramy sobie rękę, z której chcemy dokonać donacji. Prawa lub lewa. Inne żyły powiem z doświadczenia nie są brane pod uwagę. Zasiadamy w wygodnym fotelu. Powiem Wam, że oddaję krew od dwudziestu lat i nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek któraś z Pań nie była uśmiechnięta. Atmosfera jest zawsze sympatyczna. Następuj mycie zgięcia łokciowego i nim zdążysz mrugnąć igła już jest w żyle, a krew płynie spokojnie wężykiem do specjalnie przygotowanego w tym celu worka. Będzie w nim przechowywana do czasu konieczności jej wykorzystania. Po około pięciu minutach, również w mgnieniu oka i całkowicie bezboleśnie, zostaje usunięta igła, a dawca spokojnie odpoczywa po wykonaniu ciężkiej pracy dziesięć minut, nim będzie mógł wstać.

Tylko tyle i aż tyle! Oddając krew ratujesz komuś życie, ale to nie koniec korzyści, jakie uzyskujesz. Na wyjściu otrzymujesz kwitek, który uprawnia cię do otrzymania dwóch dni wolnych z pracy. Jest to dzień oddania krwi oraz kolejny. Nie chcę nic sugerować, ale jak pójdziesz do punktu krwiodawstwa w czwartek ,to masz naprawdę długi weekend, tyle że bez tłumów w sklepach.

Ponadto otrzymujesz ekwiwalent energetyczny w postaci soku owocowego, batonika oraz ośmiu czekolad. Ja osobiści pomimo, że lubię rozdaję słodycze, a miast tego bezkarnie mogę zjeść kebab lub pizzę. Kolejną korzyścią, nie do przecenienia jest fakt zrobienia od ręki podstawowych badań. Krew jest oczywiście badania w kolejnym dniu, więc jeżeli cos będzie nie tak, to zostaniesz o tym poinformowany przez Centrum Krwiodawstwa, aby rozpocząć stosowne leczenie. Co ważne, tym bardziej w naszych czasach, wykonuje się również badanie w kierunku HIV. Jakby komuś jeszcze było mało, można w rocznym rozliczeniu PIT odliczyć darowiznę za oddaną krew i jak na razie jest to 130,00 PLN za pełen oddany litr krwi. Niby nie dużo, ale zawsze kilka groszy wraca.

Ostatnią chociaż bardzo istotną korzyścią z zostania honorowym dawcą krwi, czyli kimś kto chociaż w miarę regularnie oddaje krew jest uzyskanie legitymacji krwiodawcy, która uprawnia, a raczej zobowiązuje służbę zdrowia do ustalenia wizyty u specjalisty, jak również różnych badań typu tomograf komputerowy, rezonans itp. w ciągu siedmiu dni, a o tym już mało kto wie. Oczywiście życzę wszystkim, aby nigdy nie musieli korzystać z tej opcji, lecz wiemy przecież jak w życiu bywa.

Potocznie mówi się o motocyklistach, ze to dawcy nerek, co jest paskudnym stereotypem, więc proponuję, aby zmienić ten slogan na „Dawcy Krwi!”. Wielu ludzi oddaje krew i nie ma najmniejszego znaczenia jaka jest ku temu motywacja. Chcesz pomóc, dostać wolne z pracy, czy czekoladę. Najważniejsze, że pomagasz i ratujesz czyjeś życie!

Jeżeli jesteś krwiodawcą pozwól, że przybiję z Tobą „piątkę”. Jeżeli jednak myślisz, czy warto pójść by oddać krew, mam nadzieję, że ten krótki tekst przekonał Cię do tego.

Pamiętaj, że dziś Ty pomagasz, a jutro sam możesz tej pomocy potrzebować!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top